Dziś na briefingu (polecam obejrzenie w całości) ogłosiłem start nowego ruchu, Polska 2050.
Powiedziałem też trzy rzeczy o drugiej turze wyborów.
Do tych z nas, a mamy takich wyborców, którzy powiedzieli, że nie pójdą na wybory – żeby rozważyli tę decyzję, ja sam na pewno na nie pójdę
Do tych z nas, a mamy takich wyborców, którzy (jak przypuszczam nie z miłości do PiS a raczej z niechęci do wszystkiego co reprezentuje sobą PO) zagłosują na Andrzeja Dudę – że ja zagłosuję przeciwko niemu. Nie mam w tej drugiej turze swojego kandydata. Ale wiem na pewno, że nie chcę by prezydentem RP był nadal ktoś, kto do tego stopnia pokazał, że ta funkcja nie jest dla niego: kto miał za nic Konstytucję, zadanie niwelowania, a nie pogłębiania podziałów, kto tyle razy kłamał.
Do tych z nas, którzy rozważają głosowanie na Rafała Trzaskowskiego (nie wszyscy z miłością, słusznie pytając, dlaczego skoro głównym celem ma być dziś odsunięcie PAD, PO nie poparła tego, kto miał największe szanse odsunąć PAD, tylko znowu poszła w politykę prywatyzacji swoich sukcesów i nacjonalizacji swoich klęsk) – że skoro kandydat zgłosił się do nas (a się zgłosił), to my przygotowaliśmy proste cztery punkty, minimum ponadpartyjnej prezydentury. Bo interesuje nas merytoryka, a nie wznoszone teraz wykrzykniki i nagłe wezwania do pospolitych ruszeń. Wierzę, że reakcja Trzaskowskiego na te postulaty pomoże wielu wyborcom podjąć decyzję. I taki jest sens tego gestu: pomóc Wam w podjęciu dobrej decyzji. Nic więcej.
A ja KAŻDĄ Waszą decyzję uszanuję, bo nasz ruch jest dla WSZYSTKICH. Nie jestem właścicielem Waszych głosów, oddawaliście je nie DLA MNIE, a NA MNIE.
Oto 4 zasady ponadpartyjnego minimum prezydenckiego. Słyszę, że Rafał Trzaskowski w Chojnicach wybiera sobie z nich fragmenty, ale wierzę, że odniesie się do nich w całości.
Prezydent zobowiązuje się do:
1. Korzystania z konstytucyjnego prawa weta wobec:
– Wszystkich ustaw, w pracach nad którymi złamano przyjęte zasady legislacji, nie przeprowadzono konsultacji społecznych i nie sporządzono rzetelnych założeń i oceny skutków regulacji („demokratyczne weto” – zadeklarowane w wizji prezydentury „Nowy prezydent. Wizja i konkrety prezydentury.”);
– Wszystkich ustaw, które odbierają samorządom kompetencje na rzecz władzy centralnej lub która nakłada na samorządy wydatki nie wskazując źródła ich finansowania („samorządowe weto” – zadeklarowane w mojej „Karcie Samorządowej”);
– Wszystkich ustaw, które oddalają Polskę od osiągnięcia celu neutralności klimatycznej, np. poprzez blokowanie rozwoju odnawialnych źródeł energii, a także każdą ustawę, która w nieuzasadniony sposób ingeruje w środowisko naturalne („zielone weto” – zadeklarowane w moich programach „Klimat na wzrost” oraz „Środowisko – nasza wspólna sprawa”).
2. Mianowania na cztery kluczowe stanowiska w Kancelarii Prezydenta, tj. na stanowisko szefa Kancelarii, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, oraz ministrów nadzorujących prace Biur Prawa i Ustroju oraz Spraw Zagranicznych fachowców, którzy nigdy nie należeli do żadnej partii politycznej. Aby przeciąć potencjalne wątpliwości – nie chodzi mi o ludzi tworzących moje zaplecze merytoryczne, ale o profesjonalistów, z którymi Pan Rafał Trzaskowski zechce współpracować.
3. Niezwłocznego złożenia wniosku do Najwyższej Izby Kontroli na podstawie art. 144 ust. 3 pkt. 10 Konstytucji RP o przeprowadzenie kontroli państwowych i samorządowych osób prawnych i innych państwowych i samorządowych jednostek organizacyjnych pod względem legalności, gospodarności, celowości i rzetelności ich działania w obszarze zatrudniania w nich pracowników według kryterium lojalności partyjnej a nie kwalifikacji, tak aby opinia publiczna mogła poznać skalę tej patologii (upartyjnienia spółek skarbu państwa i komunalnych, oraz innych instytucji).
4. Powołania Rady Samorządowej przy prezydencie, która na poziomie centralnym będzie głównym forum rozmowy o sprawach kluczowych dla wspólnot lokalnych. Stanie tez na straży samodzielności samorządów i będzie ich bronić przed nadmierną ingerencją ze strony władzy centralnej. W Radzie powinni być reprezentowani nie tylko prezydenci największych metropolii ale również przedstawiciele samorządowców z mniejszych ośrodków.
Jestem przekonany, że realizacja przez prezydenta tych zasad wprowadzałaby oczekiwane zmiany w polskiej polityce, byłaby dobra dla Rzeczypospolitej i jej obywateli.
SH